Tribulus terrestris – booster testosteronu
Układ hormonalny odgrywa niezwykle ważną rolę w regulacji tempa degradacji tkanki mięśniowej. Ma także wpływ na efektywność procesów metabolicznych i anabolicznych. Hormony w pewnym sensie regulują funkcjonowanie wszystkich systemów naszego organizmu, dlatego warto dbać o ich odpowiedni poziomy. Objawami problemów z gospodarką hormonalną są spadek masy mięśniowej, wzrost poziomu tkanki tłuszczowej, deregulacja profilu lipidowego i redukcja gęstości mineralnej kości. System endokrynny, a w szczególności hormony anaboliczne, do których zaliczymy hormon wzrostu, testosteron i insulinopodobny czynnik wzrostu (IGF-1), odgrywa kluczową rolę w regulacji procesów anabolicznych, jakie mają miejsce w ludzkim organizmie.
Z tych samych względów kontrolą gospodarki hormonalnej interesują się także sportowcy mający nadzieję na poprawę kompozycji ciała, siły i dynamiki. W tej grupie szczególnie popularne stały się boostery testosteronu, obiecujące wzrost tego konkretnego hormonu, jednak nie zawsze tę obietnicę spełniające. Do grona środków skutecznych dołączył niedawno Tribulus terrestris.
SPIS TREŚCI:
Tribulus terrestris to łacińska nazwa rośliny, którą nazywamy także buzdygankiem ziemnym. Wywodzi się z tropikalnych rejonów, gdzie był znany i stosowany już tysiące lat temu. Buzdyganek został spopularyzowany w starożytnej Grecji, Chinach i Indiach, gdzie był wykorzystywany jako naturalny afrodyzjak i środek tonizujący.
Nawet w dzisiejszych czasach w wielu rejonach świata buzdyganek ziemny jest wykorzystywany w celu zwiększenia libido, zwalczania stanów zapalnych oraz chorób układu krążenia. W Polsce dostęp do tej rośliny może być ograniczony, jednak na rynku dostępne są jej ekstrakty sprzedawane właśnie pod nazwą Tribulus terrestris.
Za efektywność tego środka odpowiadają najpewniej saponiny, które w teorii mogą oddziaływać na błony komórkowe, łączyć się ze sterolami, w tym także z cholesterolem. Saponiny oddziałują też na metabolizm jąder, pobudzając je do zwiększonej syntezy testosteronu. Taka jest przynajmniej teoria – a co pokazują badania?
Badanie przeprowadzone w 2016 roku na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach sprawdzało efekty przyjmowania tego środka
u mężczyzn w wieku 45–60 lat. Czas interwencji trwał 12 tygodni.
14 mężczyzn było przypisanych do dwóch grup. Przez pierwsze 6 tygodni jedna grupa otrzymywała trzy kapsułki tribulusa dziennie (900 mg) rozłożone w przeciągu dnia. W ciągu pozostałych 6 tygodni dawka została podwojona. Druga grupa otrzymywała w tym czasie kapsułki placebo.
Podczas tych 12 tygodni obydwie grupy brały udział w strukturyzowanym programie treningowym zakładającym wykonywanie dwóch treningów siłowych i dwóch treningów aerobowych każdego tygodnia.
Uczestnicy otrzymujący środek Tribulus terresteris zanotowali istotny wzrost najważniejszych hormonów anabolicznych, to jest hormonu wzrostu, testosteronu i insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF-1. Jednocześnie zauważono wzrost prozdrowotnej frakcji cholesterolu HDL i spadek szkodliwego LDL.
Zgodnie z oczekiwaniami wzrostowi stężenia hormonów anabolicznych towarzyszyła poprawa współczynników kompozycji sylwetki, do których zaliczymy spadek masy ciała, spadek poziomu tkanki tłuszczowej i wzrost suchej masy ciała (domyślnie masy mięśniowej). Jedynym negatywnym skutkiem dostarczenia ekstraktu z buzdyganka była akumulacja wody w organizmie.
Obiektami tego badania byli jednak mężczyźni w średnim wieku, u których widać już spadek poziomu hormonów – co jednak z młodymi sportowcami chcącymi lepiej wyglądać na plaży?
Odpowiedź na to pytanie przedstawia badanie przeprowadzone w Chinach. Jego uczestnikami byli młodzi bokserzy posiadających około 3 lat stażu treningowego. W tym przypadku suplementacja pomogła podnieść poziom białka wiążącego IGF, co doprowadziło do zwiększenia absolutnej i relatywnej mocy oraz lepszych wyników sportowych.
Dokładny mechanizm działania Tribulus terresteris nie jest znany. Tak jak zostało wcześniej wspomniane, za główny składnik aktywny uważa się saponiny sterydowe, które mogą wstrzymywać akcję kluczowych enzymów odpowiedzialnych za konwersję testosteronu do estrogenu. Ograniczenie produkcji niechcianych substancji pozwala w tym przypadku zwiększyć stężenie całkowite testosteronu w organizmie i wyostrzyć jego efekty
w mięśniach.
Inni naukowcy sugerują, że ergogeniczne efekty saponin są głównie związane ze wzrostem koncentracji hormonu luteinizującego, który stymuluje sekrecję testosteronu w jądrach.
Mechanizm oddziaływania buzdyganka ziemnego na hormon IGF-1 i jego białka wiążące jest niestety nieznany.