Motywacja do treningu. Skazany na trening siłowy
Wielu z nas marzy o tym, aby świetnie wyglądać, jednak odstrasza ich widmo treningu siłowego. W końcu to jedyna droga do tego, aby rozwinąć mięśnie, nie ma innej. Wszystko kończy się więc na chęciach. Czemu tak się dzieje? O tym poniżej.
SPIS TREŚCI:
1. Ludzie są z natury leniwi
2. Najtrudniejsze są pierwsze dwa tygodnie
3. Wyciskanie ciężarów nie musi być nudne!
4. Strach przed porażką – znasz to?

Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
Nie ma co się oszukiwać. Mało komu chce się ciężko pracować, mało kto chce tak naprawdę uczęszczać na siłownię, mało kto wierzy w to, że jego marzenia się spełnią, niemniej jednak każdy oczekuje ogromnych efektów, które w końcu i tak nie nadchodzą!
Pozostaje frustracja, wyładowywanie swoich niepowodzeń na innych oraz marnowanie kolejnych szans.
Szansę na zmianę takiego stanu rzeczy mamy codziennie – wystarczy zacząć działać.
2. Najtrudniejsze są pierwsze dwa tygodnie
Ktoś zaczął ćwiczyć, ale po treningach czuje zmęczenie i ból w trenowanych mięśniach. Wiele osób właśnie to zniechęca! Niestety początki są najtrudniejsze. Kluczową kwestią jest przetrwanie pierwszych dwóch tygodni planu dietetyczno-treningowego, bowiem po tym czasie ludzki mózg z przymusu przechodzi w stan automatyzmu, a więc powtarzane czynności wchodzą w nawyk i stają się częścią codzienności.
3. Wyciskanie ciężarów nie musi być nudne!
Często powtarzanie sesji treningowych wiąże się z nudą,
która działa odstraszająco. Można tego uniknąć w jeden sposób – co jakiś czas zmieniać plan treningowy!
Maksymalnie jeden plan powinniśmy wykorzystywać przez 6–8 tygodni. Po tym czasie mięśnie w większości przypadków przyzwyczajają się do oferowanych im bodźców.
Dobrym sposobem jest również zaskakiwanie swojej muskulatury małymi zmianami, które okażą się dużymi przez pryzmat rozwoju mięśni. Można w ciągu trwania jednego planu zmieniać kolejność wykonywania ćwiczeń, dodawać serię, zmieniać liczbę powtórzeń czy zacząć stosować w wybranych ćwiczeniach drop-sety.
Wszystko to pomoże uniknąć nudy i przyczyni się do rozwoju mięśni!
4. Strach przed porażką – znasz to?
Czynnikiem powodującym niechęć do treningu jest również strach. Strach wiążący się z widmem porażki – ludzie boją się tego, że pomimo zaangażowania w trening nie osiągną wymarzonych rezultatów, w związku z tym wolą się poddać na samym starcie niż walczyć o swoje!
Na całe szczęście w sportach sylwetkowych trening oraz zaangażowanie to prosty przepis na sukces. Nie ma takiej możliwości, aby w tym sporcie ponieść porażkę. W końcu zmiana nawyków żywieniowych, a także regularna aktywność fizyczna to już zwycięstwo, chociażby nad leniwą naturą, która drzemie w każdym z nas.