Motywacja do treningu
Trening – są ludzie, którzy gdy tylko usłyszą ten wyraz, drżą na całym ciele. Trening = wysiłek, morze wylanego potu, nierzadko łzy i uczucie zawodu. Są jednak i tacy, którzy traktują go jak coś powszedniego, codziennego, normalnego. Coś, bez czego nie mogą i nie chcą rozpocząć kolejnego dnia. Osoby te mają więc odpowiednią motywację, odnalazły siłę, chęć do działania. Sformułujmy więc 5 ogólnych, najważniejszych zasad, które będą naszą motywacją.
SPIS TREŚCI:
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
Muszę? Nie! Niczego nie muszę! Ćwiczę, bo… chcę! Za każdym razem, gdy stracisz chęci, będzie ci się wydawało, że to, co robisz, nie ma najmniejszego sensu, spróbuj przekonać sam siebie do dalszej pracy i walki. Bunt, który w sobie masz, jest wytworem twojej głowy, nie wnosi niczego dobrego, może jednak zdusić motywację już w samym zalążku, może spowodować, że się poddasz… A tego przecież nie chcesz!
Za każdym razem, gdy pojawi się zwątpienie, powtarzaj sobie, że to, co robisz, jest przecież twoim świadomym wyborem, twoim dążeniem do bycia lepszym, twoją odskocznią od szarej rzeczywistości, twoją dumą.
Ustal swoje własne zasady. Nie wzoruj się na innych. Musisz zobaczyć i poczuć, że to, że ćwiczysz to twoja indywidualna sprawa. Warto, żebyś przed rozpoczęciem treningu wymyślił swój własny plan działania, którego będziesz się trzymał każdego dnia, mimo wszystko. Mimo zmęczenia pracą, szkołą, domem. Będzie on twoim małym „dekalogiem”. Wzbudź w sobie poczucie, że odstąpienie od zasad jest równe ze zdradą, najgorszą
z możliwych, bo zdradą samego siebie.
Sam zapewne dobrze wiesz, że systematyczność jest kluczem do sukcesu. By osiągnąć efekt, musisz więc być systematyczny. Wykonuj założone przez siebie ćwiczenia każdego dnia. Jest to bardzo ważne – jeśli chociaż raz odpuścisz, stracisz odrobinę motywacji. Kolejnym razem utracisz jej jeszcze więcej, a za kolejnym całkowicie odpuścisz sobie trenowanie – a do tego przecież nie możesz dopuścić.
Nigdy nie patrz na innych! Jesteś osobną jednostką, osobnym człowiekiem. Twoje potrzeby nie muszą równać się z potrzebami innych osób. To, że kolega czy koleżanka przestali trenować nie oznacza, że ty również możesz pozwolić sobie na przerwę. Kiedy wciąż podejmujesz wysiłek, pokazujesz sobie i innym, że można. Pokazujesz, że nie ulegasz własnym słabościom. Jesteś silną osobą, którą byle zmęczenie, byle niepowodzenie nie zniechęci do podjęcia dalszej pracy nad sobą.
Podziwiaj się… być może brzmi to bardzo samolubnie i snobistycznie, ale powinieneś się podziwiać! Za wszystko, za każde nawet najmniejsze osiągnięcie. Przecież dzięki nim stajesz się lepszy. Małymi krokami osiąga się wielkie cele. Nic nie przychodzi samo, nic nie przychodzi łatwo. Wszystko jednak możesz osiągnąć tu i teraz.
