Kolano biegacza
Biegacze, podobnie jak większość sportowców, są narażeni na znaczną liczbę kontuzji. U tenisistów i golfistów często występuje schorzenie w obrębie stawu łokciowego. Z kolei maratończycy, sprinterzy czy po prostu amatorzy biegania bardzo często borykają się z problemem kolana biegacza. Z poniższego tekstu dowiecie się, na czym polega ta patologia i jak sobie z nią radzić.
SPIS TREŚCI:
2. Kolano biegacza i jego objawy
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
Kolano biegacza jest jedną z najczęstszych kontuzji wśród osób ćwiczących. Jak wskazuje sama nazwa, ten uraz występuje przede wszystkim u zawodników uprawiających dyscypliny lekkoatletyczne, ale jest też bardzo często spotykany wśród pasjonatów kolarstwa, narciarstwa, piłki nożnej i piłki ręcznej. Najczęściej jest związany ze stopniowym kumulowaniem się efektów intensywnych treningów kończyn dolnych.
To schorzenie jest zaliczane do grupy zespołów przeciążeniowych, które dotyczą pasma biodrowo-piszczelowego. Wspomniane pasmo nie jest osobną strukturą, ale miejscem przenikania się powięzi szerokiej uda pomiędzy biodrem a kolanem. W obrębie górnego przyczepu dochodzi do przecięcia się włókien mięśni pośladkowych (wielkiego
i średniego) i naprężacza powięzi szerokiej. Natomiast jego końcowa część jest zlokalizowana w obrębie kłykcia bocznego kości udowej i guzka Gerdy'ego znajdującego się na piszczeli. Równie częstymi patologiami, które mogą towarzyszyć zespołowi pasma biodrowo-piszczelowego, są konflikt rzepkowo-udowy lub rozmiękanie rzepki.
Nie ulega wątpliwości, że podstawową przyczyną występowania kolana biegacza jest przede wszystkim uprawianie sportu. Oczywiście wysiłek fizyczny sam w sobie nie powoduje rozwoju choroby. Kolano biegacza bardzo często powstaje na skutek treningów na nierównej powierzchni, braku rozgrzewki bądź nieprawidłowej techniki jej wykonania, a także niewłaściwie dobranego obuwia lub zastosowania zbyt dużego obciążenia. Co więcej, stale powtarzające się mikrourazy bądź nie do końca wyleczone kontuzje również mogą zwiększyć ryzyko rozwoju tej choroby. Mechanizm kolana biegacza polega na zaburzeniu prawidłowego toru ruchu rzepki, co z czasem powoduje przeciążenie w obrębie stawu rzepkowo-udowego oraz skutkuje stanem zapalnym błony maziowej tego połączenia.
Innymi czynnikami przyczyniającymi się do rozwoju tej patologii stawu kolanowego mogą być stany nadmiernego rozciągnięcia mięśnia czworogłowego uda, wady kończyn dolnych (płaskostopie, zaburzenia statyki stępu, nadmierna pronacja stopy), zaburzenie rytmu rzepkowo-udowego, dysbalans mięśniowy (nadmierne napięcie mięśni trójgłowych łydki przy równocześnie zbyt dużym osłabieniu czworogłowego uda), nadmierna wartość kąta Q oraz nieprawidłowości w biomechanice stawu skokowego. Oprócz tego istnieją inne czynniki, niezwiązane ze sportem, które mogą zwiększać ryzyko pojawienia się tej kontuzji. W tym przypadku mowa przede wszystkim o częstym i długotrwałym utrzymywaniu pozycji siedzącej z nogą założoną na nodze, zmianach hormonalnych pojawiających się na etapie dojrzewania płciowego i nadmiernej masie ciała, która przyczynia się do naruszenia stabilności stawów kończyn dolnych.
2. Kolano biegacza i jego objawy
Kolano biegacza jest zespołem charakterystycznych objawów. Głównym symptomem są silne dolegliwości bólowe, które najczęściej są zlokalizowane w przednio-bocznej części stawu kolanowego. Ból znacznie nasila się w trakcie chodu po płaskim terenie, schodzenia po schodach, biegania, przechodzenia do pozycji klęku i kucania, a także w trakcie palpacyjnego dotyku zajętego stawu. Jest on efektem nadmiernego tarcia pasma biodrowo-piszczelowego na skutek zaburzenia jego fizjologicznego toru ruchu. Pozycją, która prowadzi do największego zaostrzenia objawów, czyli powodującą największe tarcie, jest zgięcie stawu kolanowego w zakresie do 30°. Oprócz tego ból może występować w okolicach rzepki lub pod nią, co może świadczyć o występowaniu konfliktu rzepkowo-udowego.
Ponadto kolano biegacza wywołuje też szereg innych objawów informujących nas o tej kontuzji. W dużej mierze mowa tu o obrzęku, zniekształceniu obrysu stawu, uczuciu nadmiernego ucisku oraz pełności w okolicach dolnej części rzepki, a także nieustającym „uciekaniu” kolana na skutek osłabionej stabilności i rozciągnięcia struktur więzadłowych. Warto również pamiętać, że niektóre objawy mogą wskazywać na zupełnie inne schorzenie niż domniemana patologia stawu kolanowego. Dla przykładu – ból skupiony w przedniej części może być efektem problemów z mięśniem podkolanowym. Z kolei odczuwanie dolegliwości bólowych nad rzepką może świadczyć o kłopotach w obrębie biodra – osłabieniu grupy odwodzicieli tego stawu, co wpływa na funkcjonowanie kolan.
Leczenie kolana biegacza jest w znacznej mierze związane z etapem choroby. Jest to schorzenie trudne do leczenia, postępowanie opiera się w głównej mierze na działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym. Praca lekarzy i fizjoterapeutów powinna skupiać się na strukturach takich jak pasmo biodrowo-piszczelowe, mięśnie uda oraz staw rzepkowo-udowy.
W ostrej fazie choroby, czyli w stadium I, skupiamy się na wstępnym zaopatrzeniu poszkodowanego stawu. Mowa tu w głównej mierze o metodzie PRICE, która stanowi jeden z podstawowych elementów odnowy u wielu sportowców. Na tym etapie chory powinien zrezygnować z ćwiczeń i angażowania kończyny dolnej podczas wysiłku fizycznego. Bardzo często poleca się stosowanie dodatkowych zabiegów krioterapeutycznych w celu złagodzenia dolegliwości bólowych i zmniejszenia obrzęku. Można również skorzystać ze stabilizatorów czy opasek uciskowych oraz preparatów przeciwzapalnych i regenerujących chrząstkę stawową.
W stadium II do terapii włączamy kolejny bodziec fizykalny. Tym razem jest to ciepło, które skutecznie tonizuje nadmiernie napięte struktury narządu ruchu i odpowiednio je rozluźnia, tak by przygotować je do wstępnego treningu rehabilitacyjnego. Bodźce termiczne można wprowadzać za pomocą specjalnych preparatów medycznych (np. kremy, maści, żele) bądź zabiegów fizykoterapeutycznych. Warto wspomnieć o częstym zastosowaniu fali uderzeniowej oraz ultradźwięków. Na tym etapie rozpoczynamy również pierwsze aktywności – mowa tu o wstępnym treningu, obciążaniu chorej kończyny i odtworzeniu utraconego zakresu ruchu i siły mięśniowej. Efekty te uzyskujemy poprzez proste ćwiczenia i elektrostymulację prądem o niskiej częstotliwości. Warto też wspomnieć o istotnej roli kinesiotapingu, który nie tylko poprawia stabilizację stawu, lecz przyczynia się do odzyskania prawidłowego ustawienia kątowego i dodatkowego zniwelowania bólu.
Stadium III wymaga od chorego podjęcia bardzo ważnej decyzji. Pacjent musi zdecydować, czy postanawia zrezygnować na pewien czas z uprawianej dyscypliny i znacznie ograniczyć aktywność ruchową, czy chce poddać się leczeniu chirurgicznemu uszkodzonego stawu.
Warto też wspomnieć o zapobieganiu tego rodzaju kontuzji stawów kolanowych. W celu ochrony stawów należy:
– dobrać odpowiednie obuwie – rozmiar, materiał oraz rodzaj podeszwy;
– stosować zbilansowaną dietę i utrzymywać stałą wagę;
– zwracać uwagę na prawidłową technikę ćwiczeń kończyn dolnych;
– unikać biegania po zbyt twardym podłożu;
– pamiętać o systematycznym rozciąganiu potreningowym;
– włączyć do treningu ćwiczenia kształtujące czucie głębokie w celu poprawy stabilizacji centralnej;
– stopniowo zwiększać intensywność treningową i wystrzegać się nagłych, dynamicznych aktywności.
Szybkość powrotu do zdrowia i skuteczność postępowania terapeutycznego są zależne w dużej mierze od ćwiczeń wykonywanych podczas rehabilitacji. Istotne znaczenie ma także zaangażowanie chorego w proces rekonwalescencji – im większa determinacja poszkodowanego, tym szybsze efekty.
Na początkowym etapie koncentrujemy się przede wszystkim na ćwiczeniach izometrycznych, rozciągających mięsień czworogłowy uda i pasmo biodrowo-piszczelowe, a także aktywnościach pobudzających stymulację nerwowo-mięśniową.
Kolejnym etapem jest wdrożenie ćwiczeń oporowych w celu zwiększenia stabilizacji i poprawy uelastycznienia tkanek miękkich, które otaczają uszkodzony staw kolanowy. Wprowadzamy również wysiłek angażujący całą kończynę dolną, aby nie tylko odtworzyć zaburzoną siłę i dynamikę mięśni, ale i zwiększyć ograniczony zakres ruchu stawu kolanowego. Dopiero na samym końcu przechodzimy do treningu funkcjonalnego i w pełni obciążamy chorą kończynę. Przez cały czas trwania terapii o intensywności wysiłku decyduje terapeuta.