Poszukiwanie informacji na temat żywienia może przyprawiać o ból głowy. Jesteśmy zalewani masą sprzecznych informacji. Dlaczego zalecenia żywieniowe tak szybko się zmieniają? Dlaczego nie istnieje jeden idealny schemat żywienia, który będzie służył wszystkim?

 

SPIS TREŚCI:

1. Nauka o żywieniu jest młoda

2. Każdy organizm jest inny

3. Trudności w dokonywaniu pomiarów

4. Żywność nie wywołuje natychmiastowych skutków

5. Konflikt interesów

6. Błędy w interpretacji

 

 

1. Nauka o żywieniu jest młoda

Nauka o żywieniu w porównaniu z innymi dziedzinami jest bardzo młoda. Początki medycyny sięgają 3000 lat p.n.e., rozwijała się w starożytnym Egipcie. W V w. p.n.e. w starożytnej Grecji do nauki anatomii wykorzystywano świnie, dokonywano również eksperymentów na kurzym zarodku. W 1796 r. pierwszy raz z powodzeniem zastosowano szczepionkę na ospę prawdziwą. W 1853 r. po raz pierwszy opisano DNA.

 

W 1747 r. szkocki Lekarz James Lind przeprowadził pierwsze kliniczne badanie eksperymentalne, które udowodniło, że jedzenie cytrusów leczy szkorbut. Dopiero w 1932 r. wyizolowano witaminę C i przedstawiono dowody, że jej niedobór jest przyczyną choroby. W 1902 r. Wilbur Atwater oszacował wartość energetyczną węglowodanów, tłuszczów i białka. Związek pomiędzy niskim poziomem HDL we krwi a chorobami serca zauważono w latach 70. XX w.

 

Odkrycia naukowe wymagają czasu, wielu prób i często błędów. W porównaniu z medycyną, chemią czy fizyką nauka o odżywianiu dopiero raczkuje, dlatego na kolejne przełomowe odkrycia z pewnością będziemy musieli jeszcze poczekać.

 

2. Każdy organizm jest inny

Podczas przeglądania wyników badań warto zastanowić się, na kim były przeprowadzane, czy w badaniu brały udział zdrowe młode osoby, mężczyźni, kobiety, czy może osoby starsze lub cierpiące na konkretne schorzenia. Część badań wykonywana jest na zwierzętach. Nie znaczy to, że nie mają one wartości, ale nie możemy ich wyników odnosić do ludzi.

 

Różnice mogą być spowodowane szeregiem innych czynników, np. indywidualnym kodem genetycznym, składem mikrobioty jelitowej i stylem życia. To wszystko sprawia, że nie sposób określić reguły, która będzie sprawdzała się w każdym przypadku. Dobrym tego przykładem jest wskaźnik masy ciała (BMI). Określany jest przez podzielenie masy ciała w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu. Wskaźnik mieszczący się w granicach 18,5–25 kg/m2 wskazuje na prawidłową masę ciała. Niższy wskaźnik informuje o niedowadze, wyższy o nadwadze bądź otyłości. Fabryka Siły Sklep

 

Nie sprawdza się on jednak w przypadku dzieci, a także osób aktywnych fizycznie. Osoby wysportowane mają więcej masy mięśniowej, która jest cięższa niż tkanka tłuszczowa. Przez to ich BMI może wskazywać na nadwagę, mimo że realnie mają bardzo niewiele tkanki tłuszczowej. Nie bez powodu dieta powinna być dopasowana indywidualnie.

 

3. Trudności w dokonywaniu pomiarów

Musimy pamiętać, że liczba kilokalorii deklarowana na opakowaniu produktów to jedynie wartość szacunkowa. To, że 1 g białka dostarcza 4 kcal, 1 g węglowodanów – 4 kcal, a 1 g tłuszczu – 9 kcal, oszacowano na podstawie badań eksperymentalnych poza organizmem człowieka, a wyniki skorygowano, biorąc pod uwagę procesy fizjologiczne w organizmie.

 

Przeglądając tablice wartości odżywczych, możemy dowiedzieć się, ile energii dostarcza np. marchewka. W tablicach sprawdzimy także, jaką ma zawartość błonnika, witamin i składników mineralnych. Jaką mamy jednak pewność, że marchewka, którą wyhodowaliśmy w ogródku, ma taki sam skład jak ta kupiona na straganie albo w supermarkecie? Niestety szanse na to są niewielkie.

 

Istnieje kilka różnych baz danych podających wartości odżywcze produktów. Wartości między nimi znacznie się różnią w zależności od tego, w jakim kraju i przez kogo zostały opracowane. Gdy używamy aplikacji do liczenia kilokalorii, warto sprawdzić, z jakiej bazy aplikacja korzysta.

 

Wiele badań dotyczących żywienia to badania obserwacyjne. Uczestnicy mają za zadanie wypełnić ankietę, w której deklarują, co i ile zjedli. Jak łatwo się domyślić, badania te są niedokładne ze względu na to, że badacze nie wiedzą, jaki skład miały te produkty. Pacjenci często zatajają różne informacje albo zapominają o podaniu istotnych szczegółów.

 

Najwyższą wartość mają badania eksperymentalne, w których badacze sami podają badany produkt w identycznej ilości i w tych samych warunkach. Takie badania w przypadku żywienia wykonuje się jednak bardzo rzadko ze względu na duże trudności w przeprowadzeniu i wysoki koszt. Większość dofinansowań przekazywana jest na badania dotyczące np. leczenia konkretnych chorób. Do profilaktyki przywiązuje się mniejszą wagę. Dodatkowo istotne są problemy etyczne. Nie można przeprowadzać badań np. dotyczących szkodliwego wpływu czerwonego mięsa na układ krwionośny i podawać pacjentom codziennie porcję wołowiny. To mogłoby negatywnie wpłynąć na zdrowie badanych.

 

4. Żywność nie wywołuje natychmiastowych skutków

Badanie leku, który ma wykazywać działanie przeciwbólowe po 20 minutach od przyjęcia, przeprowadza się inaczej niż badanie wpływu spożywania nabiału na stan kości. To oczywiste, że chwilę po spożyciu porcji twarogu stan kości się nie poprawi, ale już regularne spożywanie chudego nabiału przez długi czas może uchronić przed osteoporozą. Dlatego też badania nad wpływem żywności na zdrowie trwają bardzo długo – kilka, a nawet kilkadziesiąt lat. W trakcie ich trwania może się wiele wydarzyć – uczestnicy mogą zrezygnować lub zmienić tryb życia, co może wpłynąć na efekty. To wszystko sprawia, że analiza i wyciąganie wniosków z takich badań są bardzo trudne.

 

5. Konflikt interesów

Podczas przeglądania badań naukowych warto zwrócić uwagę, czy w ich przypadku występuje konflikt interesów. Taka informacja powinna być zawsze zawarta w badaniu. Chodzi o to, aby sprawdzić, czy zachodzą zależności finansowe między instytucjami, które mogłyby odnieść korzyści z publikacji konkretnych wyników. Oczywiście nie zawsze konflikt interesów oznacza, że badania zostały przeprowadzone nierzetelnie. Jeżeli jednak znajdziemy pracę mówiącą np. o prozdrowotnych właściwościach białego cukru i okaże się, że jest ona finansowana przez producenta cukru, powinniśmy być sceptyczni co do jej wyników. Ważne, aby nie wierzyć ślepo wnioskom i porównać je z wynikami innych prac naukowych zajmujących się tym tematem.

 

6. Błędy w interpretacji

Analizowanie prac naukowych wymaga wiedzy. Należy zwrócić uwagę:

– na rodzaj wykonanego badania – najbardziej wiarygodne są badania eksperymentalne oraz duże badania obserwacyjne;

– na kim były przeprowadzone – na zwierzętach, ludziach czy konkretnej grupie ludzi, np. kobietach, sportowcach, osobach starszych;

– na wielkość grupy badawczej – im większa grupa, tym bardziej wiarygodne są wyniki badania;

– w jakim czasopiśmie zostało opublikowane – tu można zwrócić uwagę na impact factor (IF), wskaźnik ten określa, jak często cytowane są prace z tego czasopisma, im większy IF, tym wyższa ranga czasopisma;

– na konflikt interesów.

 

Kiedy korzystamy z ogólnodostępnych źródeł, powinniśmy być jeszcze bardziej uważni. Niestety często zdarza się, że w internecie publikowane są informacje o sensacyjnych odkryciach, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi wnioskami badania. Fałszywa informacja zostaje szybko podchwycona i powielona. Kiedy czytamy wpisy na portalach internetowych, zawsze sprawdzajmy źródła informacji. Tylko wtedy będziemy mieli pewność, że informacja nie została opublikowana, by wzbudzić sensację. Artykuły bez odnośników do źródeł nie wzbudzają zaufania.

 

Nauka o żywieniu to stosunkowo nowa dziedzina, bardzo złożona i niezwykle trudna. Nic więc dziwnego, że wciąż kryje przed nami wiele tajemnic. Nie dajmy się zwieść chwytliwym hasłom i łatwym rozwiązaniom. Możemy mieć pewność, że wyeliminowanie z diety jednego konkretnego składnika czy połknięcie nawet najlepiej reklamowanego suplementu nie rozwiążą wszystkich naszych problemów.

 

 

1 / 4
A jaki Ty masz cel? Nie trać czasu i zacznij już dziś! Skorzystaj z profesjonalnej opieki.
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.

Bibliografia

Belluz J., I asked 8 researchers why the science of nutrition is so messy. Here’s what they said, vox.com/2016/1/14/10760622/nutrition-science-complicated (19.03.2021).

Brzeziński T., Historia medycyny, Warszawa 2015, 25–235.

Parol D., Jak czytać badania naukowe – poradnik dla laików, damianparol.com/jak-czytac-badania-naukowe (19.03.2020).