Bieg 7 Dolin w Krynicy Zdroju to najpopularniejszy polski ultramaraton,

który od 2014 roku otrzymał rangę mistrzostw kraju w ultradystansowych biegach górskich. To, co przeraża na samą myśl o starcie w nim, to liczba

100 kilometrów do pokonania w czasie poniżej 17 godzin. A to nie wszystko. Bieg odbywa się w górach, gdzie przewyższenia sięgają +/- 4500 metrów. Czy znając tylko te dane, masz odwagę, żeby spróbować?


SPIS TREŚCI:

1. Bieg 7 Dolin – 501 wspaniałych
2. Specyfika biegu
3. Najszybsza kobieta
4. Ultramaraton dla wszystkich

 

1 / 4
A jaki Ty masz cel? Nie trać czasu i zacznij już dziś! Skorzystaj z profesjonalnej opieki.
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.



1. Bieg 7 Dolin – 501 wspaniałych
Śmiałków nie brakuje. Przed rokiem na starcie krynickiego ultramaratonu stanęło blisko 761 uczestników. Spośród nich bieg ukończyło 501 osób

(w tym 44 kobiety). Mistrzem kraju został wówczas Marcin Świerc z Lisowic, który wpadł na metę z czasem 9 godzin i 9 minut. Drugiego na mecie, Węgra (zwycięzcę dwóch poprzednich edycji), pokonał o 24 minuty.


A łatwo nie było. Bieg wystartował bowiem po obfitych opadach deszczu. Teren był więc grząski i mokry, dodatkowo na trasie leżały powalone drzewa. Bieg to jednak bieg. Dla wszystkich warunki były takie same.

Na szczęście wygrał nasz rodak, Marcin Świerc, który zdetronizował uznanego węgierskiego rywala.


2. Specyfika biegu
Przejdźmy do specyfiki krynickiego biegu. Żeby go ukończyć, nie wystarczą tylko chęci. Potrzebne są odpowiednie przygotowania i taktyka. Na start zawodnicy zabierają między innymi kijki (jak w nordic walking), pasek

z żelami energetycznymi i batonami oraz… latarkę (bieg rozpoczyna się

o 3 w nocy, kiedy panują jeszcze egipskie ciemności).


Fabryka Siły Sklep

Ponadto na trasie są punkty, gdzie można zarówno zjeść, jak i napić się wody. Nie wolno jednak liczyć wyłącznie na organizatorów. Czasami jest tak, że wilczy głód czy raczej gwałtowna hipoglikemia dotyka nas

w najmniej spodziewanym momencie. Obowiązkowo trzeba mieć wówczas przy sobie coś słodkiego - zdarzały się przypadki, że zawodnicy prosili innych uczestników biegu o pomoc.


Przewyższenia sięgające +/- 4500 metrów stawiają na trasie spore wymagania. Najlepsi cały czas pozostają w biegu, ale pozostali nie mają innego wyjścia jak wyłącznie iść pod górę. To samo debiutantom podpowiadają weterani imprezy. Jeśli masz przed sobą górę, to wyłącznie maszeruj, kiedy znajdziesz się jednak na szczycie, nie podziwiaj widoków, tylko zacznij bardzo szybki zbieg w dół.


Wiedzą, co mówią. Podbiegi silnie angażują mięśnie czworogłowe uda

i łydki. Można na nich dosłownie "wysiąść". Zbiegi natomiast mają to do siebie, że pozwalają wręcz odpocząć. Warto to wykorzystać i przyspieszyć na nich (oczywiście z zachowaniem elementarnej ostrożności).


3. Najszybsza kobieta
Spośród 761 uczestników poprzedniej edycji najszybszą kobietą okazała się Magdalena Łączak z Mielca. Ciekawostką jest fakt, że bieg ukończyła

na ósmej pozycji OPEN. Jej czas na mecie był doprawdy imponujący

i wyniósł 10 h:20:56. Jej przykład pokazuje, że kobiety nie odbiegają daleko

od czołówki najmocniejszych mężczyzn.


W biegach długodystansowych w ogóle można odkryć ciekawą zależność

- im dystans jest dłuższy, tym większa szansa, że wysoko w czołówce będzie kobieta. Dowiodła tego między innymi najszybsza polska maratonka, Karolina Jarzyńska, która z czasem 2:26 zajęła w 2014 roku 13. pozycję wśród najszybszych polskich mężczyzn.


4. Ultramaraton dla wszystkich
Bieg 7 Dolin to z pewnością bieg nie dla wszystkich. Z roku na rok coraz więcej kobiet decyduje się spróbować w nim swoich sił. Jeśli jesteś jednak amatorem, nie próbuj! Dystans górskich 100 km na pewno cię pokona.

Jest jednak rozwiązanie. Żeby zostać sklasyfikowanym, na trasie wystarczy ukończyć jeden, spośród siedmiu punktów kontroli czasu. Najbliższy

z nich jest umieszczony na 22 kilometrze.