Przed tobą powoli wyłania się widmo pierwszej w życiu redukcji? Nie wiesz, kiedy zacząć pozbywać się zbędnego balastu? Spokojnie, nie jesteś sam. Wiele osób ma podobny problem. Z ratunkiem przychodzi ten artykuł. Pomoże ci on określić moment rozpoczęcia sesji mających na celu spalenie nadmiaru podskórnej tkanki tłuszczowej. Redukcja tkanki tłuszczowej nie będzie wydawać się już tak straszna!

 

SPIS TREŚCI:
1. Powoli zanika „kratka” z brzucha
2. Znajomi zauważają, że przytyłeś
3. Twoje BF przekracza 15–20%
4. Zaczynasz czuć się źle w swoim ciele
5. Ciuchy robią się za małe!

 

1 / 4
A jaki Ty masz cel? Nie trać czasu i zacznij już dziś! Skorzystaj z profesjonalnej opieki.
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.

 

 

1. Powoli zanika „kratka” z brzucha

Pierwszym znakiem, że odsetek podskórnej tkanki tłuszczowej zbliża się do granicy, w której należy zacząć myśleć o podkręceniu treningu cardio, jest zanikanie pod fałdkami tłuszczu widocznych do tej pory mięśni brzucha.

 

Wielu kulturystów w okresie „masówki” odpuszcza bądź minimalizuje wysiłek aerobowy właśnie do tego momentu. Dopiero zanikanie popularnego kaloryfera sprawia, że decydują się oni na podjęcie bardziej inwazyjnego treningu cardio. Taka mała redukcja pozwala wyhamować rozrost tkanki tłuszczowej.

 

2. Znajomi zauważają, że przytyłeś

Kolejnym ważnym, aczkolwiek nie zawsze szczerym i miarodajnym wskaźnikiem, że najwyższy czas zacząć zrzucać zbędny balast – są uszczypliwe uwagi znajomych, którzy często będą przypominać o tym, że „przytyliśmy” bądź „urósł nam brzuch”.

 

Należy wziąć pod uwagę tego typu opinie, chyba że są one jedynie oznaką zazdrości i próbą podcięcia skrzydeł. W takim wypadku należy zastanowić się nad jakością swoich kontaktów towarzyskich, a nie nad rozpoczęciem redukcji. Fabryka Siły Sklep

 

3. Twoje BF przekracza 15–20%

Jeśli zawartość procentowa podskórnej tkanki tłuszczowej znajduje się w przedziale 15–20%, warto włączyć do swojego planu treningowego trening aerobowy oraz nieco zmodyfikować sposób odżywiania się. Często wystarczy zmienić jedną ze wskazanych przeze mnie wytycznych, aby obniżyć poziom tłuszczu w organizmie.

 

Redukcja to optymalna dieta na deficycie kalorycznym, odpowiedni trening siłowy oraz dodatkowy trening cardio.

 

4. Zaczynasz czuć się źle w swoim ciele

Jeśli zasznurowanie butów czy schylenie się po gazetę, która przez własną nieuwagę znalazła się na podłodze, sprawia trudność – to znak, że przespało się pierwsze objawy świadczące o tym, że czas zacząć odchudzanie. W takich przypadkach redukcja jest jak najbardziej wskazana!

 

Problemy ze schylaniem się ze względu na „duży brzuch” to zdecydowanie czerwony alarm. Powinno się jak najszybciej zmodyfikować dietę poprzez obcięcie kilokalorii.

 

Powyżej 95 cm w pasie oznacza, że ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia zaczyna wzrastać, co może prowadzić również do wystąpienia w późniejszym wieku zawału serca. Warto więc zmierzyć swój pas, aby ocenić swoją formę.

 

5. Ciuchy robią się za małe!

Ulubiona koszulka nagle zbyt opina ciało, nie można dopiąć guzika w jeansach, każda bluza wydaje się zbyt obcisła – czy aby nie są to oznaki zwiększonych gabarytów? Raczej mało prawdopodobne, aby nagle wszystkie ciuchy skurczyły się w praniu.

 

Trzeba wówczas przyznać – co jest trudne – że osiągnęło się górny poziom masowania, co oznacza, że czas najwyższy na wymagającą pod względem dietetycznym, fizycznym oraz psychicznym „wycinkę”.

 

Powodzenia! Redukcja podskórnej tkanki tłuszczowej to trudny okres. Odpowiednia dieta i trening są niezwykle ważne. Nie można zapomnieć również o odpowiedniej dawce odpoczynku.