Czego może nauczyć krótka głodówka?
Głodówka to proces, w którym powstrzymujemy się od jedzenia. W formie zupełnej polega na przyjmowaniu tylko wody. Odpowiednio przeprowadzona głodówka ma właściwości lecznicze. Mechanizm jej działania polega na przestawieniu organizmu na odżywianie endogenne. Organizm przeprowadza je według pewnej hierarchii ważności, eliminując w pierwszej kolejności wszelkiego rodzaju złogi, nadmiary, komórki stare, zwyrodniałe, chore, zużyte białka balastowe komórek i stare ogniska zapalne. Głodówka wpływa także na zmiany stanów świadomości, szczególnie tych związanych z nawykami żywieniowymi.
SPIS TREŚCI:
1. Krótka głodówka 36-godzinna
2. Uwrażliwienie na własne odczucia
5. Jak bardzo daliśmy się nakręcić?
6. Głodówka pomaga zmienić żywieniowe nawyki
Indywidualne planydietetyczne i treningowe już od 42 zł / mies.
1. Krótka głodówka 36-godzinna
Wykonując krótką głodówkę zupełną, tzn. powstrzymując się od jedzenia, pijąc tylko wodę, w organizmie zachodzą procesy przestawiania się na wewnętrzne odżywianie. Wpływ zachodzących przemian ma swoje odbicie w tym jak się czujemy i co odczuwamy. Jakkolwiek, nie na każdą osobę głodówka i jej odmiany będą działały w ten sam sposób, w przypadku krótkiej głodówki najczęstszymi są reakcje pozytywne.
Pojawia się wrażenie lekkości ciała i posiadania energii. Korzystając podczas głodówki z umiarkowanego wysiłku fizycznego, np. spacerów na mroźnym powietrzu, odczuwamy nie tylko poczucie rześkości, ale także w większym stopniu jesteśmy świadomi każdego wykonywanego ruchu, kroku, każdej części ciała. Pierwszym stadium głodówki towarzyszy najczęściej dobre samopoczucie i pojawia się większa jasność umysłu.
2. Uwrażliwienie na własne odczucia
Uwrażliwienie na własne odczucia to jeden z pierwszych pozytywnych efektów głodówki. W większym stopniu nastawiamy się na obserwację siebie. Rośnie nie tylko świadomość naszego ciała, ale także ruchu i ko-jarzenia go z wydatkowaniem energii.
Każda osoba ma inny poziom świadomości swojego ciała, większość z ludzi korzysta z niego w sposób mechaniczny, wyuczony, nawykowy. Głodówka pozwala zmienić nawykowy sposób patrzenia na ciało i jego relacje ze światem zewnętrznym. Zwiększa świadomość ciała i procesów jakim nieustannie podlega.
Pozwala np. dostrzec, że dobre samopoczucie psychofizyczne nie musi być efektem jedzenia smakołyków, w ogóle nie musi być efektem jedzenia. Można czuć się wyśmienicie w poczuciu lekkości i uwolnienia się od nadmiaru potraw zalegających w żołądku.
Pierwszy posiłek kończący głodówkę powinien być skromny i lekkostrawny. Im dłużej trwała głodówka, tym ostrożniej należy w tym względzie postępować. Już krótki okres powstrzymywania się od jedzenia powoduje, że wraz z powrotem do konsumpcji, potrawy smakują wyborniej. Przede wszystkim odczuwa się smak.
Jedzenie sprawia dużo większą przyjemność. Chce się przeżuwać pokarm w ustach. Działa większe nastawienie na obserwowanie siebie. Grający telewizor, który być może zawsze towarzyszył jedzeniu, teraz staje się elementem przeszkadzającym w jego celebrowaniu.
Pokarm jest dłużej przeżuwany, mieszany z śliną a przez to w większym stopniu rozdrabniany i przekształcany do odpowiedniego stanu, podlegającego trawieniu w kolejnych narządach przewodu pokarmowego. Nawyk ten pozwala odciążyć najbardziej obciążane trawieniem narządy.
Bardzo często posiłki je się w sposób machinalny, bez kierowania uwagi na kęsy pokarmu wkładane do ust. Posiłkom towarzyszą włączone odbiorniki telewizyjne, radiowe, Internet, żywa, nawet polityczna rozmowa. Wszystkie temu podobne czynniki odciągają uwagę od posiłku. Powodują, że większość pokarmu spożywanego jest niezauważana. Wzmaga to stany przejadania się, formowanie nawyku całkowicie odmiennego od uważnego jedzenia.
Wraz z wyostrzeniem smaku, w pierwszym okresie po głodówce, pojawiają się nowe preferencje pokarmowe. Zauważamy, że na pewne dania i pro-dukty po prostu nie mamy ochoty. Inne natomiast dają nam wyraźny sygnał, że chcielibyśmy je jeść.
Szczególnie w pierwszych dniach po zakończeniu głodówki, gdy jeszcze nasze „spojrzenie wewnętrzne” jest wyczulone, zwracamy uwagę na nasze samopoczucie po zjedzeniu określonych potraw, a także ich ilości. Można zauważyć, że pewne pokarmy wypiętrzają nam brzuch, ciążą nam w prze-wodzie pokarmowym, a po innych czujemy się nadal lekko i sprawnie.
Dobre samopoczucie po posiłku może być wskazówką informującą, jakie pokarmy dobrze nam służą, jakich powinniśmy jeść więcej dla zdrowia,
a których powinniśmy unikać. Instynktownie możemy ułożyć dietę szczególnie pasującą do naszego genotypu.
5. Jak bardzo daliśmy się nakręcić?
Życie pełne jest podpowiedzi, co jeść i jak jeść. Reklamy przedstawiają najlepsze produkty, które trzeba zjeść, są w dobrej cenie i będą źródłem szczęścia.
Współdomownicy, chcący wykazać się opiekuńczością lub innymi tego typu względami, zachęcają do jedzenia więcej, kosztowania tego, co przyrządzili w kuchni. Będąc w gościach, nie wypada odmawiać jedzenia.
W ten czy inny sposób jesteśmy „nakręceni” na spożywanie zbyt dużych ilości pokarmu, jak na nasze faktyczne potrzeby. Po głodówce zauważamy, jak bardzo stare nawyki żywieniowe wkradają się do naszego postępowania. Objadamy się, pijemy kolejną kawę, sięgamy po słodycze, nie wiedząc, dlaczego to robimy. Po głodówce zaczynamy zdawać sobie sprawę, że powodem nie jest nasze dobre samopoczucie po spożyciu pokarmu. Jest nim, co najwyżej, ten czas teraźniejszy konsumpcji smakołyków.
Głodówka może skłonić do refleksji; od czego uciekamy oddając się jedzeniu, od jakich chwil naszego życia poprzez jedzenie chcemy uciec, ekwiwalentem jakich uczuć, których nie możemy doświadczyć, jest zbyt obfite jedzenie?
6. Głodówka pomaga zmienić żywieniowe nawyki
Paradoks zmiany polega na tym, że nie możemy zmienić się, zanim nie zaakceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy. To jednak często umyka naszej uwadze. Uświadomienie sobie, jakie są nasze nawyki żywieniowe, dlaczego postępujemy w kwestiach żywienia tak a nie inaczej, może być kluczowym krokiem do wprowadzenia zmian, które jesteśmy w stanie zaakceptować.
Często nie chcemy słuchać nauczycieli. W przypadku głodówki, nauczycielem jest nasz organizm. Słuchając jego głosu możemy zacząć coś zmieniać, dokonywać wyborów, kierować się własną obserwacją
i instynktem.
Głodówka wskazana jest ludziom otyłym, chociaż właśnie oni znoszą głód źle. Tkanka tłuszczowa otyłych jest wielkim magazynem odłożonych w niej toksyn, które przy głodowym rozpadzie przechodzą do krwi i zatruwają ustrój. Głodówka może jednak dać im nowy obraz samych siebie i zmo-tywować do trwałych zmian na lepsze.
Przystępując do nawet krótkiej głodówki trzeba mieć na względzie, że istnieją przeciwwskazania do jej stosowania takie jak gruźlica, nowotwory złośliwe, hiperpotasemia, niedawno przebyty zawał serca i inne choroby. Dlatego przed przystąpieniem do głodzenia się powinno się zasięgnąć opinii lekarza.