Podryw na domówce. Zostań Casanovą!
Domówka to świetna okazja do spotkania się ze znajomymi, których
od dawna nie widziałeś. Dodatkowo twój kumpel powiedział, że będzie
na niej koleżanka jego dziewczyny, która wyjątkowo przypadła ci do gustu? Lepszej szansy na jej poznanie może już nie być!
SPIS TREŚCI:
1. Przygotowanie to podstawa
2. Podryw na domówce a ten klubowy
3. Czy dasz radę obrócić los na swoją korzyść?
dietetyczne i treningowe już od 42 zł / mies.
Na imprezę nie możesz iść nieprzygotowany. Całe szczęście, że znasz większość osób, które tam będą. Wiesz, że będzie to luźna impreza,
więc tak powinieneś potraktować również swój strój.
Załóż sportowe buty, wygodne spodnie, które zawsze wkładasz na takie wyjścia, T-shirt w stylu basic bądź v-neck. Częścią wieńczącą dzieło niech będzie prosta, aczkolwiek zawsze na czasie, zasuwana bluza z kapturem. Postaw również na oldschoolowy zegarek i przyjemne perfumy.
W taki sposób na 100% wyróżnisz się w tłumie.
W drodze na wspomnianą domówkę zakup jakiś alkohol. Na domowej imprezie panują nieco inne zasady niż na tych odbywających się w klubie. Tam, pijąc, będziesz taki sam jak każdy i nie wyróżnisz się z tłumu. Z kolei wśród znajomych nie musisz przecież dużo pić – 2 piwa w zupełności wystarczą – poza tym o wiele łatwiej wybić ci się z tłumu wśród osób, które już znasz.
2. Podryw na domówce a ten klubowy
Jak już wspomniałem wyżej, zasady panujące na domówce różnią
się od tych obowiązujących w klubie. Po pierwsze, masz większe pole manewru. Większość osób cię zna, łączą cię z nimi pozytywne relacje,
więc nikt nie powinien stawać na drodze do skutecznego podrywu oraz dobrej zabawy.
Po drugie, od samego wejścia masz coś, czego nie zawsze doświadczysz
w klubie – status społeczny. Każdy się z tobą wita, rozmawiasz
z gospodarzem imprezy, w końcu to twój dobry znajomy. Od razu lepiej wypadasz w oczach nieznajomych dziewczyn. Jesteś odbierany jako spoko gość, skoro zna cię tyle osób i każdy jest z tobą za pan brat.
Pamiętaj również o tym, że zazwyczaj na domówce, jeśli nie wypijesz przynajmniej jednego piwa, możesz zostać uznany za dziwaka oraz osobę, która nie potrafi się bawić, choć nie zawsze musi to zostać tak odebrane. Jeśli masz swoje zasady i na żadnej imprezie nie tykasz alkoholu, zwłaszcza na tych, na których masz okazję poznać nowe osoby, to się tego trzymaj. Mało dziś jest osób z zasadami. Plus dla ciebie.
Jeśli chodzi o sam podryw, z jednej strony masz ułatwione zadanie,
z drugiej zaś utrudnione. Licz się z tym, że na domówce o wiele łatwiej będzie ci zagadać do pięknej nieznajomej i wzbudzić w niej pozytywne odczucia niż w klubie. Ale uwaga - czeka cię sporo pracy, jeśli założyłeś sobie z góry, iż ta noc musi się skończyć w twoim bądź jej łóżku!
Popatrz – wokół jest pełno znajomych. Która normalna szanująca
się dziewczyna wyjdzie po godzinie, z ledwo poznanym kolesiem
w wiadomym celu? Sam już sobie odpowiedziałeś na to pytanie.
Zamiast na zaciągnięciu jej do łóżka, bardziej skup się na tym, aby oczarować ją w rozmowie. Bądź miły, pokaż, że poczucie humoru nie jest
ci obce, słuchaj tego, co mówi i wychodź z założenia – daję tyle, ile dostaję. Jeśli ona ewidentnie nie jest zainteresowana rozmową z tobą, zostaw temat w spokoju. Inne czekają tylko na to, aby cię poznać!
3. Czy dasz radę obrócić los na swoją korzyść?
To, czy wrócisz z imprezy z tarczą, czy na tarczy, zależy tylko i wyłącznie od ciebie oraz od tego, jak pokierujesz grą. Nie spinaj się, od tego przecież
nie zależy twoje szczęście. Naucz się czerpać z podrywu przyjemność – przede wszystkim przyjemność poznawania nowych pięknych kobiet. Wierz mi na słowo, niewielu facetów ma takie szczęście.
Wracając do samego uwodzenia na domówce, jeśli uda ci się nawiązać
z obiektem twoich westchnień pozytywną relację, jest duża szansa,
że na jednym spotkaniu się nie skończy. Natomiast jeśli rozmowa
nie pójdzie po twojej myśli, a dziewczyna okaże się niezainteresowana twoją osobą, nic straconego! Nie masz powodu do zmartwień. Wyciągnij wnioski
i idź dalej!
Jak mówi stare przysłowie: „Tego kwiatu jest pół światu”.