Jak radzić sobie z problemami?
Kto z nas nie miewał chwil, w której problemy nawarstwiały się tak, że zaczynały sięgać do każdej sfery naszego życia? Jeżeli nie jesteś jedną z tych osób – nie musisz tego czytać. Jednak jeżeli wiesz, o czym mówię – to warto, abyś zapoznał się z poniższym artykułem.
SPIS TREŚCI:
1. Problemy – skąd się biorą?
2. Problem – dlaczego tak trudno sobie z nim poradzić?
3. Rozwiązywanie problemów – sposoby
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
1. Problemy – skąd się biorą?
Problemy biorą się przede wszystkim z naszego podejścia. Najczęściej sami je sobie tworzymy. Oczywiście są sytuacje, na które nie mamy pozornie wpływu. Możemy stracić pracę, mimo że byliśmy sumiennym pracownikami. Może także zostawić nas dziewczyna lub chłopak. Musimy jednak pamiętać, że kiedy pojawi się jeden problem, to najprawdopodobniej pojawią się kolejne. Co więcej, będą mnożyć się bardzo szybko.
Istnieje powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami. Coś w tym jest. Najgorszą rzeczą, którą możemy zrobić, gdy pojawi się jakakolwiek trudność, jest załamanie się. Musimy pamiętać o tym, że negatywne myślenie przyciągnie do nas więcej zmartwień, tak samo jak skupianie się na problemie zamiast na rozwiązaniu.
Niestety większość ludzi tak reaguje. Nie są oni wcale pesymistami, są po prostu nauczeni przejmować się opinią innych ludzi, sytuacją i wszystkim innym dookoła. Skąd się to wzięło?
Z wychowania i zasad, jakie nam wpojono. Zwróćcie uwagę, że ani szkoła, ani telewizja, ani nawet rodzice nie uczą nas, jak mamy sobie poradzić w życiu. Zamiast tego uczą nas zasad i przekazują mało przydatną wiedzę teoretyczną.
2. Problem – dlaczego tak trudno sobie z nim poradzić?
Musimy pamiętać, że to, jak poradzimy sobie z przeciwnościami, zależy od naszego charakteru, sposobu myślenia oraz pewności siebie. Osoby z wąską strefą komfortu będą odczuwać olbrzymi dyskomfort przy najmniejszych potknięciach. I oni właśnie będą radzić sobie najgorzej z ich pokonywaniem.
Poczucie własnej wartości, które w dzisiejszym świecie jest na bardzo niskim poziomie, albo nam pomoże, albo zaszkodzi. Zależy to w zasadzie od naszego otoczenia. Nasi przyjaciele często zamiast nam pomóc, słuchają naszych żali i tylko kiwają głową, utwierdzając nas w przekonaniu, że jest nam źle. W przekonaniu, że to świat jest zły i niesprawiedliwy, jednak często to my zawaliliśmy.
Dlatego jeśli nie zdamy sobie z tego sprawy i będziemy obwiniać wszystkich w około z wyjątkiem siebie, to nie poradzimy sobie. Nie radzimy sobie też, ponieważ ciągle liczymy, że problemy rozwiążą się same lub że ktoś zrobi coś za nas. Tak nie będzie. Boimy się podjąć decyzję i zrobić cokolwiek w obawie, aby nie pogorszyć sytuacji. Pamiętajmy jednak, że brak decyzji to również decyzja.
3. Rozwiązywanie problemów – sposoby
Najprostszym sposobem na polepszenie swojej sytuacji jest zmiana nastawienia. Jest to jednocześnie najtrudniejsza rzecz do zrobienia. Spróbujmy się dowartościować poprzez robienie tego, w czym jesteśmy dobrzy.
Zrelaksujmy się i nabierzmy sił. Warto udać się na ciężki trening. W ten sposób wyrzucimy z siebie negatywne emocje i uwolnimy dodatkową porcję endorfin – hormonów szczęścia. Po wysiłku fizycznym rozjaśnia się także umysł. Dzięki odpoczynkowi od zmartwień łatwiej wpadniemy na właściwe rozwiązanie.
Kolejnym sposobem na poprawę sytuacji jest jej dogłębna analiza. Ułóżmy sobie wszystko w jedną całość. W jakim jesteśmy położeniu, co jest jego powodem, jakie mamy opcje do wyboru i jakie te opcje pociągną za sobą konsekwencje. Taka analiza bardzo ułatwi nam stwierdzenie, na czym stoimy, oraz podjęcie właściwej decyzji.
Powiedzmy sobie: „Po każdej, nawet największej burzy zawsze wychodzi słońce” i zamiast załamywać się, weźmy życie w swoje ręce. Jeżeli brakuje nam motywacji, zadajmy sobie jedno proste pytanie: „Chcesz coś zrobić z tą sytuacją czy wolisz o tym tylko pogadać?”. Myślę, że dla każdego, kto ma jakiekolwiek ambicje, odpowiedź jest prosta.