A może mały romans w pracy?
Romans w pracy z seksowną współpracownicą to bez cienia wątpliwości jedno z wielu niespełnionych marzeń zdecydowanej części mężczyzn. Niektórzy nawet mają okazję spełnić to pragnienie. Czy jednak romans w miejscu pracy nie będzie kosztować zbyt wiele?
SPIS TREŚCI:
1. Romans w pracy? Lepiej przemyśl to dwa razy
2. Utrata reputacji może być bolesna
3. Ryzyko utraty posady
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
1. Romans w pracy? Lepiej przemyśl to dwa razy
Romans w pracy fajnie wygląda w męskich wyobrażeniach oraz, rzecz jasna, na ekranie telewizora. Wbrew pozorom wdanie się w bliższe relacje ze współpracownicą może nie tylko obfitować we wspaniałe wspomnienia, ale także nieść za sobą przykre konsekwencje. Zwłaszcza wtedy, gdy wszystko wyjdzie na jaw, a wieść o ukrywanej przygodzie rozniesie się wśród pracowników firmy.
Szczególnie źle to wygląda, gdy romansu dopuściło się z osobą sobie podlegającą bądź szefową. Spojrzenia spod byka i szepty mogą nie mieć końca. Nikt z pewnością nie chciałby pracować w takiej atmosferze, bo
w końcu w pracy spędza się dużą część swojego dnia.
2. Utrata reputacji może być bolesna
Niekiedy na ugruntowaną pozycję w pracy pracuje się w pocie czoła latami. Szacunek współpracowników, zaufanie szefa lub kontrahentów, jeśli prowadzimy własną firmę, to coś, co w dzisiejszych czasach jest po prostu nieocenione.
Niestety świetna pozycja i szacunek wśród innych szybko mogą odejść
w niepamięć, gdy zrobi się choć jeden nieprzemyślany krok. Takim niepotrzebnym i bardzo ryzykownym krokiem może być romans w miejscu pracy. Wprawdzie stosunki czysto zawodowe można po pracy zamienić
w stosunki towarzyskie, aczkolwiek nie jest to dobre rozwiązanie.
Romans może szybko się skończyć, kobieta poczuje się wykorzystana lub, co gorsza – sama celowo wykreuje się na ofiarę, by zyskać przychylność innych, a swojego kochanka bez cienia skrupułów obedrze ze zdobywanej latami reputacji!
W skrajnych przypadkach zamiana stosunków czysto zawodowych na bardziej intymne może grozić nawet utratą pracy. Wystarczy, że romans okaże się wielkim niewypałem, a zaistniała sytuacja wprowadzi dezorganizację w firmie. Zwłaszcza że relacje pomiędzy najbardziej zainteresowanymi osobami mogą być, mówiąc delikatnie, napięte. Osiągi firmy w związku z tym mogą spaść na łeb na szyję i pojawią się pierwsze poważne kłopoty.
Szef może nie tolerować takich wybryków i zdecyduje się na dyscyplinarne rozwiązanie umowy z pracownikiem, który jest wszystkiemu winien. W końcu dobre imię firmy jest najważniejsze. Ponadto nikt nie chce pracować w miejscu, w którym atmosfera z dnia na dzień robi się coraz bardziej napięta. Taka firma dość szybko może wypaść z obiegu, stracić klientów, a to będzie się wiązać się z ryzykiem coraz niższych przychodów.