Siła kobiet
Jeśli braliście udział w biegach ulicznych i bezsilnie obserwowaliście, jak wyprzedza was kobieta – to wiecie, o co chodzi. Niesamowicie szybkich kobiet w Polsce nie brakuje. Ale która z nich jest taką "naj naj" jeśli chodzi
o szybkość? Poniższy ranking odsłoni przed wami piątkę kobiet, z którymi 99,9% czytających ten artykuł nie miałoby najmniejszych szans.
SPIS TREŚCI:
1. Ranking "najszybszych spośród najszybszych"
2. Najszybsza Polka – Karolina Jarzyńska i jej przepis na sukces
3. Szybsze od mężczyzn
dietetyczne i treningowe już od 42 zł / mies.
1. Ranking "najszybszych spośród najszybszych"
Ranking najszybszych kobiet Polski stworzyliśmy, biorąc pod lupę najpopularniejsze dystanse biegowe. Wyniki najszybszych w określonych konkurencjach kobiet zestawiliśmy następnie z rankingiem najszybszych mężczyzn.
Poniżej wyniki naszych porównań.
– Karolina Jarzyńska (maraton): 2:26.31 –13. miejsce wśród mężczyzn;
– Iwona Lewandowska (10 km): 32:40 – 46. miejsce wśród mężczyzn;
– Renata Pliś (3000 metrów): 8:39.18 – 47. miejsce wśród mężczyzn;
– Joanna Jóźwik (800 metrów): 1:58.63 – 180. miejsce wśród mężczyzn;
– Ewa Swoboda (100 metrów): 11.30 – 210. miejsce wśród mężczyzn.
2. Najszybsza Polka – Karolina Jarzyńska i jej przepis na sukces
Miejsce pierwsze zaskakuje. Dystans maratoński to bowiem jeden
z najbardziej masowych biegów obok półmaratonu i biegu na 10 km.
10 największych maratonów w Polsce ukończyło w 2014 roku łącznie 34 438 osób (w całej Polsce ponad 100 000 osób).
Spośród nich wszystkich już na 13. miejscu, jeśli chodzi o najlepszy czas, była kobieta, 33-letnia Karolina Jarzyńska. Skąd tak niesamowita wytrzymałość u będącej aktualnie w ciąży mieszkanki Oleśnicy? Ta wytrzymałość to efekt przede wszystkim ciężkich treningów i zawodowego podejścia do sportu: "Nie wychwytuję z biegania tyle przyjemności, co ci, którzy biegają dla rekreacji. Przyjemność z biegania to coś, co mnie fascynuje. Ja nie poznałam biegania na poziomie amatorskim" – komentuje najlepsza polska maratonka.
Karolina zaczęła biegać bardzo późno, bo dopiero w wieku 17 lat. Kiedy poznała, czym jest bieganie, od razu też zaczęła się ścigać. Nie było więc faktycznie czasu, żeby nacieszyć się tym, czym jest bieganie. Karolina przyznaje w wywiadach, że boi się treningów.
"Gdy upływają kolejne tygodnie w ostrym reżimie, człowiek naprawdę ma dość" – mówi Karolina. Jak więc widać, duży sukces rodzi się w bólach, a nie jest efektem wyłącznie odpowiednich predyspozycji i talentu. To, ile wypracowała Karolina, faktycznie jednak szokuje. Być na 13. miejscu wśród wszystkich ludzi trenujących w Polsce. Bieganie to naprawdę wyczyn, który zasługuje na uznanie.
3. Szybsze od mężczyzn
W biegu na najbardziej masowym dystansie w Polsce (10 km) na bardzo wysokim miejscu plasuje się kolejna z naszych maratonek, 30-letnia Iwona Lewandowska. Z czasem 32:40 mieści się na 46. miejscu w kraju. Jeśli wziąć pod uwagę skalę (ponad 200 000 ukończyło w 2014 roku bieg na 10 km), to jej miejsce także jest imponujące.
Trzecie miejsce z "bieganiem masowym" nie ma już wiele wspólnego. Bieg na 3000 metrów jest organizowany bowiem wyłącznie na stadionie. Rokrocznie kończy go więc też zdecydowanie mniej osób niż np. półmaraton.
Trzeba jednak zauważyć, że biegi stadionowe to już domena prawie wyłącznie zawodowców, a więc zawodników, których treningi są nastawione przede wszystkim na wynik. 30-letnia Renata Pliś jest na czele rankingu uwzględniającego wspomnianych zawodowców.
Na piątym miejscu "najszybszych spośród najszybszych" niespodzianka,
17-letnia Ewa Swoboda z Żor. Podopieczna Ilony Krupy to jednak prawdziwy ewenement na sportowej mapie Polski. Młoda zawodniczka w dużym stopniu swoją formę zawdzięcza bowiem wielkiemu talentowi, nie podpartemu jeszcze doświadczeniem. To jedna z takich zawodniczek, które rodzą się raz na 100 lat.
W dodatku trenuje dyscyplinę, która wymaga ściśle specjalistycznego treningu, który z amatorstwem nie ma nic a nic wspólnego. Ewa w ujęciu prędkości to definicyjnie najszybsza kobieta Polski. Deklasuje na krajowych bieżniach nie tylko koleżanki, ale także liczne grono mężczyzn. Kto wie, jak bardzo nie awansuje ona jeszcze w biegowym rankingu.