Mistrzostwa Polski Street Workout w Biłgoraju
Społeczność Street Workout Poland cały rok z niecierpliwością czekała na jedno wydarzenie – Mistrzostwa Polski Street Workout 2015, które odbyły się w Biłgoraju 1 oraz 2 sierpnia. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak było w tym roku, zapraszam do przeczytania tekstu.
SPIS TREŚCI:
1. Mistrzostwa Street Workout – miejsce imprezy
3. Zawodnicy i goście specjalni
Indywidualne planydietetyczne i treningowe już od 42 zł / mies.
1. Mistrzostwa Street Workout – miejsce imprezy
Cały rok wszyscy wyczekiwali najważniejszej imprezy w środowisku Street Workout. Rzecz jasna, mówię tu o trzecich mistrzostwach Polski w Street Workout, które w tym roku odbyły się 1-2 sierpnia w Biłgoraju. Impreza była na niesamowitym poziomie organizacyjnie i pod względem umiejętności zawodników. Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia chłopaki i dziewczyny rywalizowali, a jednocześnie motywowali się wzajemnie.
Na mistrzostwach można było poczuć prawdziwego sportowego ducha. Większość zawodników miała do przejechania paręset kilometrów, ale jak potem stwierdzili – było warto. Właśnie to jest piękne w tym sporcie, że niesamowitą atmosferę tworzą młode osoby i jadą na zawody, żeby zintegrować się, poznać nowych ludzi i dowiedzieć się trochę więcej
o treningach.
Dlaczego Biłgoraj? Dwa razy pod rząd zwycięstwo na Mistrzostwach zdobywali chłopaki z tego miasta i właśnie dlatego padła decyzja
o zorganizowaniu imprezy właśnie tam. Zwłaszcza że impreza bardzo szybko uzyskała patronat miasta, a promocja w lokalnych mediach jest zawsze mile widziana.
Tak jak pisałem wcześniej, tegoroczne mistrzostwa były rozłożone na dwa dni. Pewnie dla przeciętnego widza pierwszy dzień był bardziej atrakcyjny, ponieważ odbywała się konkurencja freestyle, która jest bardzo widowiskowa. Publiczność oglądała, jak zawodnicy wyczyniają niesamowite ewolucje, które zawsze cieszą oko. Każdy zawodnik i zawodniczka mieli dwie rundy po 2 minuty. Drugiego dnia odbywały się konkurencje siłowe.
W pierwszym etapie były podciągania oraz pompki na poręczy
z obiciążeniami odpowiednio +32 kg i +48 kg. Do drugiego etapu przeszło
10 osób. Ten etap można chyba uznać za największą katorgę, ponieważ zawodnicy musieli wykonać set 5MD, który polega na wykonaniu
50 podciągnięć i 100 pompek w czasie nie dłuższym niż 5 minut. Oczywiście pod uwagę były brane najlepsze wyniki. Do trzeciego etapu przechodziły
4 osoby. Zawodnicy po kolei wykonywali wejścia siłowe/muscle up na ilość – maksymalną liczbę powtórzeń.
Oczywiście z idealną techniką. Według tych wyników rozstrzygnęła się ostatnia 4 runda o 1, 2 i 3, 4 miejsca. W ostatnim etapie obydwie pary wisiały na drążkach naprzeciwko siebie z zawieszonym obciążeniem na pasie +10 kg i na komendę jednocześnie wykonywali podciągania, aż ktoś nie spadł. Duch rywalizacji i siła, jaką reprezentowali zawodnicy, były niesamowite.
Zobaczcie krótki film z imprezy:
3. Mistrzostwa Street Workout – zawodnicy i goście specjalni
Uważam, że tegoroczne mistrzostwa miały bardzo dobry system oceniania. Po pierwsze, wynika to z tego, że do każdej grupy kryteriów, które zostały poddane ocenie (siła, dynamika, combo), były dobrane 2 osoby, które są specami w tym zakresie. Sędziów było 6, a samo sędziowanie było bardzo rygorystyczne, ponieważ uwaga była zwracana na najmniejsze szczegóły.
W pierwszy dzień w zawodach wzięło udział 50 mężczyzn i 3 kobiety. Poziom, który reprezentowali był bardzo wysoki.
O miejscach na liście decydowały dosłownie pojedyncze punkty. Było widać różnice w porównaniu z zeszłorocznymi mistrzostwami, na których były wykonywane pojedyncze elementy. Z kolei w tym roku większość zawodników bardzo ładnie zaplanowała swoje występy i można było zobaczyć ciekawe, a czasami niebezpieczne kombinacje. Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co się tam działo. Bardzo dużo siłowych elementów – prawdziwy Workout.
Jak już wiecie, drugi dzień był poświęcony kategorii siłowej. Ilość uczestników również była spora. Chłopaków było około 45, dziewczyn 6. Na ostatnich takich zawodach, które odbywały się w Polsce, wynikło dużo kontrowersji, co do sędziowania i oceniania. Dlatego w tym roku zostali zaproszeni specjaliści z tej dziedziny. Ekipa, którą większość kojarzy – Recession Proof Body, a do niedawna znani wszystkim jako Bar-Barians UK. Przez dwa dni zawodów nie wynikły żadne wątpliwości, co do sędziowania.
Ilość niezaliczonych powtórzeń była ogromna, ale o tym wspominam jako pozytywnym fakcie, dawało to jeszcze więcej motywacji i chęci pokazania, że w Polsce chłopaki również są bardzo mocni i trzymają się zasady "just sets and clean reps". Dziewczyny również zaskoczyły nas w drugi dzień, ponieważ pokazały prawdziwą siłę i wytrzymałość.
Co myślę o tych zawodach? Uważam, że są to najlepiej zorganizowane i najbardziej przemyślane zawody, które dotychczas zorganizowano w Polsce. Atmosfera, która panowała, przynajmniej dla mnie, przypominała tę
z pierwszych mistrzostw w roku 2013 we Wrocławiu. Pełna integracja podczas zawodów, jak i po ich zakończeniu. Wszyscy świetnie się bawili i wymieniali wiedzą. Wiadomo, że rywalizacja była obecna cały czas, ale towarzyszyła jej niesamowita motywacja, którą można było zaczerpnąć od innych uczestników.
Miałem ogromną przyjemność rywalizować z najlepszymi w Polsce zarówno w konkurencji freestyle, jak i w siłowej. Drugiego dnia poważnie zastanawiałem się, czy startować, ponieważ ból całego ciała po freestyle mnie porażał. Ale dzięki mojej narzeczonej, która ciągle mnie motywuje, wystartowałem i jak się okazało, była to słuszna decyzja. Pierwszego dnia zająłem 3 miejsce, z którego niesamowicie się cieszę, walka była bardzo wyrównana.
Na pierwszym szczeblu stanął Mariusz Szczepanowski, który poleci reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata, członek grupy Street Workout Gromadka, na drugim Krzysiek Susidko, który również należy do tej samej grupy. Jak to mówimy "małe miasteczko z ogromą siłą".
W niedzielę rozstrzygnęła się walka, której dawno nie widziałem.
Jeśli chodzi o mnie, to pobiłem własny rekord w pompkach na poręczy
z obciążeniem +48 kg – 19 powtórzeń. W 3 etapach musiałem startować
z pozdzieranymi dłońmi (piekło jak nigdy dotąd!). Walka o pierwsze miejsce toczyła się między Piotrkiem Gorzelą (który zajął pierwsze miejsce) a Mariuszem Szczepanowskim, który stanął po raz drugi na podium, tylko tym razem na drugim szczeblu. Ja walczyłem z Łukaszem Milczukiem, który po równej rywalizacji zajął 4 miejsce, a ja po raz drugi trzeci szczebel.
Bardzo wam wszystkim dziękuję i cieszę się, że mogłem wziąć udział
w mistrzostwach. Ogromne podziękowania dla chłopaków ze Street Workout Biłgoraj za wzięcie na siebie tak poważnych zawodów. Spisaliście się na 101% i jesteście przykładem do naśladowania w organizacji kolejnych takich imprez!