E-podryw w sieci
W tej części artykułu poznasz zasady uwodzenia i dowiesz się, jak pisać wiadomości do kobiet, aby nawiązać interesującą rozmowę. Nie ma na co czekać. Oto dalsza część tajemnej wiedzy.
SPIS TREŚCI:
1. Zabawa w kotka i myszkę
2. Wiadomość – daj jej okazję, by odpisała
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
Pierwsza wiadomość to pierwszy krok do nawiązania relacji. Oczywiście
o ile otrzyma się na nią odpowiedź, ale to też zależy przede wszystkim od jakości wysłanej wiadomości. Niemniej jednak e-podryw rządzi się podobnymi prawami co uwodzenie w realnym świecie.
Mężczyzna musi być pewny siebie, szarmancki i stanowczy, musi wykazać się inteligencją, poczuciem humoru, nie powinien od razu dawać kobiecie wszystkiego, a na niektóre z jej pytań powinien odpowiadać pytaniami. Nie jest to może grzeczne, ale tworzy to wokół mężczyzny aurę tajemniczości, która jest bardzo pociągająca dla kobiet.
Wszystko to przypomina nieco zabawę w kotka i myszkę. Dopóki mysz ucieka, kot ją goni. Jednak gdy mysz zostanie już przez drapieżnika złapana, po kilka machnięciach łapką zwierzak sobie odpuszcza i daje ponownie stworzonku szansę na ucieczkę, a sobie okazję do kolejnej pogoni za uciekającym jedzeniem.
2. Wiadomość – daj jej okazję, by odpisała
Wiadomość wysłana do kobiety powinna przede wszystkim wyróżnić się na tle pozostałych wiadomości. Faktem jest, że ponadprzeciętnie atrakcyjne panie dziennie mogą otrzymywać dziesiątki podobnie brzmiących wiadomości od napalonych facetów, którzy tak naprawdę nic sobą nie reprezentują, a już na pewno nie potrafią wzbudzić zainteresowania
atrakcyjnej kobiety.
Patrząc przez pryzmat powyższych informacji, pierwsza (jak i każda kolejna) wiadomość powinna pozwalać kobiecie na to, aby sama z własnej woli zechciała odpowiedzieć na nią z uśmiechem na ustach.
W związku z tym każde zdanie musi być nieco zawadiackie, niekiedy należy w umiejętny sposób napisać komplement, który zostanie zakończony pytaniem, tak by dać szansę na wykazanie się kobiecie i obronienie dobrego zdania na swój temat.