Bigoreksja – poznaj tę chorobę!
Dążenie do osiągnięcia wymarzonej sylwetki i zdrowe odżywianie to istotne elementy współczesnego stylu życia. Pomimo korzystnego wpływu na zdrowie mogą prowadzić do rozwinięcia się bigoreksji – choroby nazywanej również odwrotną anoreksją. Ta choroba dotyka co dziesiątego aktywnego fizycznie mężczyznę. Czas przyjrzeć się jej bliżej.
SPIS TREŚCI:
5. Jak należy walczyć z bigoreksją?
Indywidualne planydietetyczne i treningowe już od 42 zł / mies.
Bigoreksja to inna nazwa dysmorfii mięśniowej, jest zaliczana do zaburzeń sfery psychicznej. Choroba ta występuje u prawie 10% osób uprawiających kulturystykę i w większości przypadków dotyczy mężczyzn. Badania naukowe dowodzą, że początek bigoreksji zazwyczaj przypada na koniec okresu dojrzewania płciowego.
Jej najczęstszymi ofiarami są osoby, które wcześniej borykały się z problemami takimi jak otyłość, zbyt wątła sylwetka lub miały problemy społeczne (trudność w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami czy poczucie wyobcowania). Dysmorfia mięśniowa bardzo często występuje także u osób mających problemy w życiu prywatnym, jak zaburzenie relacji z partnerem lub rodziną bądź kompleksy związane ze sprawnością seksualną. Innym częstym czynnikiem prowadzącym do rozwoju choroby jest nadmierny stres, który dodatkowo jest potęgowany przez spopularyzowany w ostatnim czasie kult ciała.
Istotą bigoreksji jest nieustanne dążenie do osiągnięcia idealnej sylwetki. Początkowo treningi są ukierunkowane przede wszystkim na poprawę wyglądu i zwiększenie poczucia własnej wartości. Nie byłoby w tym nic złego, jednak bigorektycy z czasem zaczynają tracić zdrowy rozsądek. Pomimo zauważalnych zmian nadal nie są zadowoleni ze swojej sylwetki. Efektem tego jest rozwinięcie się u chorego kompulsji treningowej. Są to zaburzenia polegające na obsesyjnym wykonywaniu np. ćwiczeń siłowych. Dochodzi również do zmian osobowości.
Jeden ze znanych psychiatrów Harrison G. Pope, który jako pierwszy opisał bigoreksję, przygotował listę kryteriów, na podstawie których można rozpoznać osobę dotkniętą dysmorfią mięśniową:
– natręctwo myśli wokół sylwetki, objawiające się coraz dłuższymi treningami oraz ciągłym dopracowywaniem diety, której efekty i tak będą niezadowalające;
– ciągłe ocenianie muskulatury i mierzenie obwodów mięśni;
– kontynuowanie treningów i diety pomimo znacznego pogorszenia samopoczucia i zdrowia;
– świadome unikanie sytuacji i miejsc, w których można zaprezentować swoje ciało (np. basen, plaża, sauna) pod pretekstem niedostatecznie satysfakcjonującego wyglądu;
– dopasowywanie harmonogramu dnia do treningu i rezygnacja z czynności mogących go zaburzyć lub skrócić czas jego trwania.
W większości przypadków bigoreksji wcześniej czy później chory zaczyna myśleć o rozpoczęciu kuracji środkami dopingującymi. Mowa tu głównie o środkach, których celem jest stymulacja rozwoju tkanki mięśniowej. Jak powszechnie wiadomo, są one dostępne głównie na receptę, a ich stosowanie ma sens tylko po uprzednio wykonanych badaniach pozwalających na ich stosowanie (wyłącznie pod stałą opieką lekarską).
Niestety prawda jest bolesna – bigorektycy bardzo często rozpoczynają suplementację sterydami na własną rękę i stosują środki nieznanego pochodzenia. Nieumiejętne manipulowanie poziomem testosteronu może nie tylko doprowadzić do zaburzenia tonacji głosu, zahamowania owłosienia czy rozwoju ginekomastii. Może skutkować również zahamowaniem wzrostu, zaburzeniami rytmu serca, udarem mózgu oraz zaburzeniami potencji, które mogą prowadzić do bezpłodności.
Osoby cierpiące na bigoreksję zaczynają podporządkowywać swoje życie procesowi budowania coraz większej masy mięśniowej. Trening zaczyna być wartością nadrzędną. Chorzy zaczynają ograniczać kontakty towarzyskie, rozmowy dotyczą wyłącznie modelowania sylwetki. Dysmorfia bardzo często jest nazywana odwrotną anoreksją, choć w przeciwieństwie do niej nie niesie za sobą poważnego ryzyka zagrożenia życia.
Obsesyjne myślenie o wyglądzie w połączeniu z nieustanną presją otoczenia i brakiem samozadowolenia mogą doprowadzić do rozwoju stanów depresyjnych, a nawet paranoi. Bigorektycy bardzo często przejawiają labilność emocjonalną – w łatwy sposób przechodzą z nadmiernej euforii do głębokiego smutku, który może skutkować próbami samobójczymi.
Jednak zaburzenia dotyczą nie tylko sfery psychicznej. Intensywne treningi oraz restrykcyjna dieta niejednokrotnie prowadzą do powolnego, lecz z czasem zauważalnego (jednak nie dla chorego) wyniszczenia organizmu. Niedobory żywieniowe skutkujące awitaminozą, niedostateczną ilością makro- i mikroskładników nie tylko doprowadzają do zmniejszenia masy mięśniowej, ale i rozwinięcia wielu chorób wynikających z upośledzonej pracy metabolizmu.
5. Jak należy walczyć z bigoreksją?
Leczenie bigoreksji polega przede wszystkim na prowadzeniu intensywnej terapii behawioralnej oraz farmakoterapii w momencie, gdy doszło do rozwinięcia się stanów wskazujących na zaburzenia o charakterze depresyjnym. Oprócz tego należy sprawdzić stan narządów wewnętrznych, aby sprawdzić, czy wyniszczająca dieta bądź stosowane środki nie doprowadziły do ich uszkodzenia. Jeśli tak się stało, należy podjąć odpowiednie kroki w celu przywrócenia homeostazy organizmu.