Surfując w internecie, można zauważyć, że bardzo często sportowcy zaczynają odrobinę przesadzać z ilością motywacji i tematów powiązanych

z treningami. Oczywiście treningi są ważne, ale zaczynamy zapominać, że dookoła toczy się normalne życie. Wystarczy, że na chwilę nieco zwolnimy

i nacieszymy się spacerem z dziewczyną czy odwiedzimy rodzinę. Uganiamy się za rezultatem i myślimy, że w ciągu tygodnia będziemy już mistrzami... Niestety tak to nie działa.

 

SPIS TREŚCI:

1. Uzbrajamy się w cierpliwość

2. Zdrowy sen, silne ciało

3. Bez fanatyzmu

 

 

1. Uzbrajamy się w cierpliwość

Na samym wstępie chcę poruszyć temat, który dotyczy podejścia ludzi do postawionych celów i drogi do ich realizacji. Na treningi przychodzą różne osoby. Ktoś chce pozbyć się nadwagi, ktoś zwiększyć ilość podciągnięć,

a inni znowu pragną nabrać masy mięśniowej. Już po tygodniu lub dwóch tracą motywację, bo nie widzą znaczącego postępu. Kształtowanie sylwetki to czasochłonny proces i nie trzymając się odpowiednich zasad, ciężko będzie osiągnąć szybki rezultat.

 

Ciało nie zmienia się w mgnieniu oka, trzeba dać mu czas – ta zasada dotyczy budowy mięśni oraz redukcji tkanki tłuszczowej. Przecież nadwaga nie pojawiła się w tydzień i tak samo w tydzień nie zniknie. Musicie poświęcić swój czas, energię i dużo pracować.

 

2. Zdrowy sen, silne ciało

Dlatego aby robić trwałe postępy, musicie pamiętać o odpowiednim, zdrowym odżywianiu, jak również o odpowiednim odpoczynku, który gwarantuje szybszą regenerację, zwiększenie masy mięśniowej oraz większą wydajność na kolejnym treningu.

 

Nie ukrywam, że sam kiedyś popełniłem błąd i na pierwszym roku studiów tak zaprogramowałem organizm, że zaczynałem trening dopiero koło godziny 23 i trwał on średnio półtorej godziny. Następnie zjadałem trochę twarogu, szykowałem się na następny dzień i finał był taki, że szedłem spać około 2 w nocy, a wstawałem już przed 7 rano. Fabryka Siły Sklep

 

Odczuwałem niesamowite zmęczenie, a jesienią i zimą ciągłą potrzebę snu albo lekkiej drzemki, na którą nie mogłem sobie pozwolić przez obowiązki, które miałem na głowie. Teraz dziwię się, jak przy tak małej ilości snu byłem w stanie wykonywać tak późne treningi. Oczywiście zmieniłem podejście do sportu i aktualnie staram się spać po 7 godzin na dobę. Samopoczucie jest

o wiele lepsze i co najważniejsze – widzę postęp w figurach, a moja siła wzrosła.

 

3. Bez fanatyzmu

Tak jak napisałem na wstępie – nie należy podchodzić do sportu jak fanatyk, bo organizm potrzebuje odpoczynku. Trzeba poświęcić czas dla rodziny czy kochanej przez was osoby. Zapewniam, że takie zdrowe podejście

z właściwym odpoczynkiem pozwoli na szybszy progres.

 

Na pewno znajdziecie na ten temat dużo artykułów, ja chciałem tylko potwierdzić to na własnym przykładzie i podzielić się z wami moimi obserwacjami.