Street Workout ćwiczenia i efekty.
Street Workout jest bardzo młodą dyscypliną sportową w Polsce, ale już krążą pewne stereotypy, absolutnie nieuzasadnione, tworzone na podstawie jakichś sporadycznych sytuacji. Pewnie takie plotki tworzą się w każdym sporcie. Jesteście ciekawi, z jakimi spotykamy się najczęściej? Postaram się wam je przedstawić. Wy zdecydujcie, czy naprawdę takie istnieją, czy wam się one zdarzają, czy jest to tylko wymysł ludzi.
SPIS TREŚCI:
3. Trening nóg to nie dla mnie
Określ swój cel treningowy, a my pomożemy Ci go osiągnąć.
Stereotyp, a może raczej niewiedza lub ignorancja ludzi, to twierdzenie,
że Street Workout jest tą samą dyscypliną co CrossFit. Tutaj znajdziecie artykuł, w którym opisuję różnicę między tymi dwiema dyscyplinami sportowymi, ale przypomnę jeszcze raz. W Street Workout idziemy w stronę jakości, a nie ilości jak w CrossFit.
Dodatkowo styl wykonywania ćwiczeń oraz metody treningowe zasadniczo różnią się między tymi dyscyplinami. My przeważnie skupiamy się na treningach z własną masą. W CrossFit rzucają sztangami. W Street Workout mamy stanowczo mniejszą intensywność treningu, ćwiczenia
są wykonywane bardziej statycznie, wolniej.
„W Street Workout nie da się zbudować masy mięśniowej. Kiedy zakładacie bluzę, to znikacie”. Po takim komentarzu od razu pojawia mi się na twarzy banan. W tym sporcie dążymy przede wszystkim do zgrabności, wyrobienia pożytecznej siły. Nie ukrywam, na początku nie będziecie mieć 90 kg wagi z ładnie podkreślonymi mięśniami. Osoby, które zaczynają treningi, najpierw tracą wagę, rzeźbią sylwetkę. Pojawiają się mięśnie brzucha oraz ramion.
Wykonujemy ćwiczenia ogólnorozwojowe. Wzmacniamy ciało tak, aby móc wykonywać około 15 podciągnięć z aktualną wagą. Dopiero po osiągnięciu tego celu możemy myśleć nad zwiększeniem masy mięśniowej. Wiadomo, jeżeli osoby nie trzymają się diety, to trudniej będzie im osiągnąć wymarzony rezultat. Oprócz diety dochodzą treningi z dodatkowym obciążeniem
na pasie czy kamizelką obciążeniową.
Ale pamiętajcie o jednej ważnej rzeczy. Masa mięśniowa, którą będziecie budować, będzie masą czystą, z miłą dla oka rzeźbą, siłą i wytrzymałością. Ja aktualnie ważę 81 kg. Trenuję tylko i wyłącznie na drążkach. Analizując reakcje ludzi lub znajomych, którzy trenują na siłowni, mogę powiedzieć,
że mam dobry wynik.
Mało kto mi wierzy, że takie proporcje można osiągnąć dzięki ćwiczeniom Street Workout, ale po obejrzeniu mojego Fanpage'a sami zobaczycie,
że da się osiągnąć taki wynik. Tak, chodzę na siłownię, ale w klubie mamy klatkę do CrossFit, na której wykonuję swoje treningi.
3. Trening nóg to nie dla mnie
„Nie trenuję nóg, bo w Street Workout ich nie potrzebuję". Niestety mamy sporo takich osób w naszych szeregach i czasami jest mi ich żal.
Głównie z powodu niewiedzy, w jakiej żyją. Najgorsze, że ci ludzie wyciągają takie wnioski na wyrost, zupełnie nie z własnego doświadczenia.
Sugerują się już wcześniej utrwalonymi stereotypami. Ja również
nie trenowałem nóg. Po jakimś czasie zaczęła mnie denerwować dysproporcja w sylwetce. Zacząłem treningi nóg z ciężarami. Po paru miesiącach zauważyłem, że masa mięśniowa na nogach zwiększyła
się i sylwetka zaczęła nabierać proporcji.
Lecz był jeszcze jeden fakt, który mnie jeszcze bardziej zmotywował
do treningów nóg – zauważyłem również progres w elementach Street Workout, a także zwiększenie siły. Pamiętajcie, że przy treningu nóg odbywa się wydzielanie dużej ilości testosteronu. Ostatnio postanowiłem przejść do treningów nóg tylko z ciężarem własnego ciała: przysiady na jednej nodze, przysiady, wyskoki, wyskoki na jedną nogę.
Chcę powiedzieć, że absolutnie nie żałuję tego, że zacząłem trenować nogi, ponieważ dzięki temu zrobiłem postęp nie tylko w wyglądzie,
ale również w treningach Street Workout. I w końcu czas zniszczyć stereotyp, że facet z nogami nie potrafi wykonać jakiejś figury.
Może nie stereotyp, ale dużo wątpliwości pojawia się w temacie stosowania odżywek w Street Workout. Jest to kwestia bardzo indywidualna. Ja znam wielu zawodników, którzy stosują suplementację w swoich treningach.
Ja sam aktualnie niczego nie stosuję.
Wielu zawodników, na których się wzorujecie, stosuje różne odżywki.
O właściwościach poszczególnych z nich nie będę pisał, ponieważ na ten temat jest wiele artykułów. Wszystko zależy od waszych priorytetów
i podejścia do dyscypliny sportowej.