Osobiście uważam, że każdy zawodnik powinien rozwijać się proporcjonalnie. Sam kiedyś nie trenowałem w ogóle nóg i po jakimś czasie zacząłem tego mocno żałować.

 

SPIS TREŚCI:

1. Dylemat

2. Czas na zmiany

3. Trening nóg – klucz do sukcesu!

 

 

1. Dylemat

Trenować czy nie trenować nogi? Ostatnio słyszy się coraz więcej tego typu pytań. Warto trenować nogi w Street Workout! Podzielę się z wami własnym doświadczeniem. Ja, tak jak i większość zawodników Street Workout, również nie trenowałem nóg. Twierdziłem "po co mi to, skoro tylko się podciągam"? Do czego są mi potrzebne duże mięśnie na nogach?

 

2. Czas na zmiany

Ale po tym, jak zacząłem nabierać masy mięśniowej górnej części ciała zauważyłem, że wyglądam komicznie. Razem ze znajomymi postanowiliśmy, że czas to zmienić. Pewnie zapytacie, jakie wykonywaliśmy trening na nogi. Z wykorzystaniem dodatkowego obciążenia, czy jedynie z ciężarem własnego ciała? My postanowiliśmy zacząć od typowego treningu nóg na siłowni. Pierwszy trening był koszmarny, a dokładniej DOMS'y, do których nie byliśmy przygotowani. Już na drugim treningu było o wiele łatwiej, a i mięśnie tak nie bolały.

 

3. Trening nóg – klucz do sukcesu Fabryka Siły Sklep

Po paru miesiącach zauważyliśmy, że masa mięśniowa na nogach zwiększyła się i sylwetka zaczęła nabierać odpowiednich proporcji. Był jeszcze jeden fakt, który nas jeszcze bardziej zmotywował do treningów nóg – zauważyliśmy również progres w elementach Street Workout poprzez zwiększenie siły. Pamiętajcie, że przy treningu nóg odbywa się wydzielanie dużej ilości testosteronu.

 

Ostatnio postanowiliśmy przejść na treningi tylko i wyłącznie z ciężarem własnego ciała. Wykonujemy przysiady na jednej nodze, przysiady, wyskoki, wykroki na jedną nogę itp. Chcę powiedzieć, że absolutnie nie żałuję rozpoczęcia treningów nóg, ponieważ dzięki temu zrobiłem postęp nie tylko

w wyglądzie, ale również w treningach Street Workout. Czas zniszczyć stereotyp mówiący, że facet z nogami nie potrafi wykonać jakiejś figury.