Zanim zacząłem swoją przemianę, prowadziłem niezdrowy tryb życia. Zazwyczaj jadłem tylko dwa posiłki dziennie i to w zupełności mi wystarczało – nie czułem głodu, jednak na koniec dnia nie potrafiłem sobie odmówić piwa i chipsów. Nie podejmowałem żadnej aktywności fizycznej, grałem w gry komputerowe i oglądałem telewizję. Moją główną wymówką było to, że przecież jestem zmęczony, więc po co tracić czas na gotowanie posiłków i trening.
Do zmiany sylwetki zmotywowały mnie moje dzieci. W pewnym momencie miałem problem z jakąkolwiek zabawą, nawet proste aktywności zaczęły mi sprawiać trudność, np. noszenie dzieci na barana, bieganie za piłką – brakowało mi po prostu sił. Przed imprezą sylwestrową spojrzałem w lustro i stwierdziłem: „Nowy rok tuż, tuż, czas coś zmienić”.
Chciałem zacząć od zmiany diety, wpisałem odpowiednie hasło w wyszukiwarkę i tak trafiłem na stronę Fabryki Siły. Natychmiast rozpocząłem współpracę ze specjalistami, z czego bardzo się cieszę. Praca z ekspertami Fabryki Siły to czysta przyjemność. Konsultowałem z nimi wszystkie wątpliwości, dostawałem zawsze wyczerpującą odpowiedź, a rady, które otrzymałem, od razu wdrażałem w życie. Uważam, że warto zaufać profesjonalistom, którzy mają ogromną wiedzę i doświadczenie.
Nie ukrywam, nie zawsze jest łatwo, czasami mam chwile słabości, wtedy po prostu biorę telefon, oglądam zdjęcie sprzed przemiany i mówię „O nie! Nie wracam do tamtego życia!”. Biorę słuchawki, puszczam ulubioną muzykę i robię to, co do mnie należy, bez wymówek.
Pierwsze zmiany w sylwetce zauważyłem już po miesiącu stosowania diety, wróciła energia i dobre samopoczucie. Zyskałem przede wszystkim pewność siebie, jestem otwarty na ludzi, chętnie spotykam się ze znajomymi. Zauważyłem, że łatwiej przychodzi mi również rozwiązywanie codziennych problemów, nie szukam już wymówek. Oczywiście moje priorytety to praca i rodzina – to się nie zmieniło.
Nawyki żywieniowe i treningowe zmieniłem od razu. Nie zastanawiałem się nad tym, po prostu wykupiłem plan i od samego początku zacząłem działać. Jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę, polecam na początku zrobić zdjęcie sylwetki. Może wyda się to błahostką, ale kiedy efekty są widoczne, naprawdę motywuje to do dalszego działania i nie pozwala się poddać.
Kiedy patrzę w lustro, czuję jeszcze niedosyt, ale jestem również dumny z tego, co osiągnąłem! Fabrykę Siły polecam każdemu, kto ma odwagę zmienić swoje życie. Uważam, że żadne wymówki nie są zasadne! Liczy się tylko ciężka praca!